czwartek, 12 września 2013

Z cyklu "Rozważania Mmm" - 'Matki wszechwiedzące'

"Dlaczego matki wiedzą wszystko najlepiej, czyli mamy, teściowe...my?!
Parę słów z doświadczenia i obserwacji...
Już od dawno zdarzało mi się zastanawiać o co chodzi i dlaczego matka własnym dzieciom tak potrafi?! Powoli doszłam do tego, że w tym nie ma nawet złej woli:( Po prostu są takie osoby i niestety przy całym doświadczeniu, intuicji itd. - matki też... Takie, które żyją w jakiejś fikcji stworzonej w swej własnej głowie i nie dopuszczają myśli, że istnieje jakiś obiektywny świat.
Że jej dzieci i ich dzieci to jakieś osobne byty ludzkie, że maja własną wolę, inne myśli i że czują i postrzegają świat inaczej...
A jak dokonują własnych wyborów wbrew jej woli, to na pewno na złość...
Nie chce założyć sweterka - no, jak to, przecież na pewno mu zimno;) ale taki uparty jest!
Ożenił się z tym dziwadłem, co wszystko robi nie po ludzku - oj, na zgryzotę sobie syna wychowała!
Po prostu - tak myślą takie kobiety...a takie funkcjonowanie,  jak niektórych wolnych matczynych duchów, kobiet, które potrafią myśleć patrząc z innej perspektywy, wyciągać wnioski z własnych błędów, spojrzeć z dystansu...To już są da nich jakieś inne światy, one tego już nigdy nie przekroczą...
Szczęśliwe te niektóre dzieci, że mają mamy słuchające, patrzące i wyciągające wnioski:)

A te wszechwiedzące matki tak z miłości ślepej i troski, choć czasem trudno w to uwierzyć...
Z kształtowanego w innym świecie umysłu i emocji, płynących z tego ograniczonego myślenia, stereotypów oraz schematów... I z miłości...jakże trudnej ale jednak prawdziwej!"